poniedziałek, 25 stycznia 2016

I jak tu nie lubić J. K. Rowling?



„Harry Potter” jeszcze przede mną, bo syn, chociaż ogólnie zna tę historię (i właściwie trudno jej nie znać, w końcu na stałe weszła do kanonu kultury masowej), dopiero przymierza się do przeczytania pierwszej części serii. Chociaż doskonale rozumiem fenomen kilkutomowej opowieści o młodym czarodzieju, to zazwyczaj nieufnie podchodzę do autorów popularnej literatury w milionowych nakładach. Zwłaszcza, kiedy definitywnie zmieniają kierunek i target. Nie byłam więc pozytywnie nastawiona, kiedy sięgnęłam po pierwszą powieść dla dorosłych autorstwa J.K. Rowling. Na szczęście się pomyliłam.

„Trafny wybór” wciągnął mnie od pierwszych stron. Dlaczego? Bo to przenikliwy obraz współczesnej brytyjskiej prowincji, klimat który bardzo lubię. Akcja rozgrywa się w małym miasteczku Pagford, gdzie w sposób nagły i niespodziewany umiera Barry Fairbrother, członek lokalnej Rady Gminy. Oprócz tego, że jest to osobisty dramat jego żony, przyjaciół i podopiecznych, to w miasteczku rozpoczyna się istna wojna o to, kto zajmie jego miejsce w radzie. A stawka jest wysoka – właśnie ważą się decyzje istotne dla przyszłości  tego miejsca. Czy utrzymać przy życiu ośrodek pomagający uzależnionym, osobom z marginesu społecznego, za czym opowiadał się Barry, czy przekształcić atrakcyjny teren w hotel i spa? Z tą drugą opcją zgadza się część mieszkańców mających nadzieję na zarobienie dużych pieniędzy, m.in. para wpływowych staruszków, Howard i Shirley Mollisonowie. W ich rodzinie jednak nie dzieje się dobrze, a pełne hipokryzji relacje ujawnią się właśnie w trakcie gminnego sporu... zresztą rodzinnych sekretów jest tu znacznie więcej, bo powieść Rowling przeplata ze sobą wiele wątków, opiera się na historiach ludzi z różnych warstw społecznych, łączy drogi osób, na których życie będzie miał wpływ wybór nowego radnego. Powieść bezwzględnie obnaża słabości brytyjskiego systemu opieki społecznej, ale przede wszystkim ukazuje bezsensowność utrzymywania za wszelką cenę pozorów i politycznej poprawności, tylko po to by wpasować się w pewne przyjęte normy. Kiedy fasada pęka, poznajemy prawdziwe oblicza bohaterów... Książka ma swoją dość wierną ekranizację zrealizowaną przez BBC w formie trzyodcinkowego mini-serialu (w Polsce był pokazywany w HBO).

Ponieważ „Trafnego wyboru” nie mogłam się oderwać, tym chętniej sięgnęłam po kolejną powieść autorki, napisaną już pod pseudonimem Robert Galbraith. Rowling użyła tego zabiegu, żeby sprawdzić, jaki potencjał mają „nowe” nazwiska pojawiające się na rynku wydawniczym i przed ujawnieniem jej prawdziwych danych powieść sprzedała się w zaledwie kilku tysiącach egzemplarzy. Jak na rynek brytyjski, nie jest to efekt spektakularny, ale kiedy ujawniono, kto kryje się za tym kryminałem, sprzedaż oczywiście gigantycznie wzrosła. „Wołanie kukułki” to pierwsza część opowieści o prywatnym detektywie Cormoranie Strike’u, jednonogim weteranie wojennym, który próbuje się pozbierać po rozstaniu z ekscentryczną narzeczoną. Przypadkiem dostaje zlecenie rozszyfrowania sprawy tajemniczej śmierci nieziemsko pięknej i bajecznie bogatej modelki, Luli Laundry. Policja zakwalifikowała to zdarzenie jako samobójstwo, ale brat Luli nie wierzy w tę teorię i to właśnie on prosi o pomoc Strike’a.  W dodatku w agencji ledwie zipiącego finansowo Cormorana pojawia się pracownica agencji tymczasowej, Robin Ellacott, przydzielona tam omyłkowo. Początkowo obydwoje pałają do siebie niechęcią, ale śledztwo rusza pełną parą i Strike decyduje się zatrzymać  elokwentną asystentkę najpierw na tydzień, potem na kolejny… i tak rodzi się bardzo sympatyczny  i zgrany duet śledczy, który stanie się osią kolejnych kryminalnych powieści Rowling.

W „Jedwabniku” Robin i Strike wkraczają w świat wydawniczy. Prowadzą śledztwo w sprawie zaginięcia niezbyt poczytnego, ale za to lekko szurniętego pisarza, Owena Quine'a. Zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby wydawca zdecydował się nie zdradzać w okładkowej notce, że Quine został zamordowany, bo czytelnik powinien to odkryć sam, w miarę rozwoju akcji. Przypuszczam, że ujawnienie spoilera jest po prostu zabiegiem sprzedażowym - może więcej osób skusi się na brutalne zabójstwo niż na zaginięcie... Szkoda, ale mimo to kryminał czyta się nieźle, jeśli przymknąć oko na lekkie dłużyzny, błądzące po meandrach psychiki Strike'a. Rowling kreuje galerię barwnych postaci, tym samym rozszerzając krąg podejrzanych. A zainteresowanych unicestwieniem Quine'a może być wiele osób, bo pisarz nie przebierał w środkach i podobno lubił ujawniać fakty, które nie powinny ujrzeć światła dziennego... czytając "Jedwabnika" zastanawiałam się, jak wiele autorka zawarła w książce własnych doświadczeń - sukowata agentka, pisarz o rozbuchanym ego, mająca wysokie mniemanie o sobie autorka poczytnego bloga, zdolny, lecz zapijaczony redaktor... przy tym zestawie intryga kryminalna staje się dodatkiem, pretekstem pozwalającym zajrzeć w to zamknięte środowisko.

Przede mną leży kolejna część cyklu o Cormoranie Strike’u, która w Polsce ukazała się 13 stycznia. Wiem, że „Żniwa zła” powstały dość szybko, jak na powieść o tej objętości (co widać również po polskiej redakcji) i już po pierwszych stronach da się wyczuć pewną sztampę, jednak wiem, że nie oprę się tej historii i że z przyjemnością zajrzę do niej w chwilach relaksu. Tym bardziej, że to śledztwo jest dla Cormorana i Robin najbardziej osobiste i dotyczy ich samych - sporo tu retrospekcji, aluzji do prywatnego życia pary detektywów, rozterek i problemów z przeszłości. Miłośnikom "mięsistych" kryminałów może to się więc nie spodobać, ale cykl tych powieści stanowi poniekąd odskocznię od od mrocznych i ponurych historii skandynawskich, które uwielbiam, ale to inny rodzaj literatury. Krążący po ulicach Londynu jednonogi Strike, nie przypomina Wallandera, Harry'ego Hole'a ani Rebeki Martinsson, może tylko jak oni jest nieco przetrącony emocjonalnie. Reszta to już zupełnie inna bajka. Bajka, którą po prostu bardzo dobrze się czyta.

J.K. Rowling "Trafny wybór" wyd. Znak
Robert Galbraith (J.K. Rowling) "Wołanie kukułki" wyd. Wydawnictwo Dolnośląskie
Robert Galbraith (J.K. Rowling) "Jedwabnik" wyd. Wydawnictwo Dolnośląskie
Robert Galbraith (J.K. Rowling) "Żniwa zła" wyd. Wydawnictwo Dolnośląskie