piątek, 22 kwietnia 2016

"Dziewczyny" dorastają

Zosia Mamet (Shosh), Lena Dunham (Hannah), Allison Williams (Marnie), Jemima Kirke (Jessa)

Lena Dunham lubi się obnażać. Każdy, kto widział choć kilka odcinków "Dziewczyn", nie może się z tym nie zgodzić. W piątym sezonie serialu Lena nie zmieniła swojego podejścia, ale muszę przyznać, że nie jest to już nachalne, a całość stała się jakby bardziej dojrzała.

Oczywiście nie można rozpatrywać całego serialu przez pryzmat nagości, ale umówmy się - momentami epatowanie gołymi częściami ciała stawało się niepotrzebnym wstępem do każdej sceny. Nie chodzi też o to, że nagość mi przeszkadza - od początku jestem wielbicielką tego serialu i jak wielu fanów pokochałam go właśnie za naturalizm i mówienie bez ogródek o niektórych mechanizmach naszego życia, ale czasem ekshibicjonizm Leny mnie drażnił. Zwłaszcza, kiedy nie służył niczemu konkretnemu.
Tu tego nie ma. Hannah, Marnie, Shosh i Jessa dojrzały, mają inne problemy, inna jest też relacja między nimi. Hannah jest w nowym związku (z Franem), w którym chyba jednak nie czuje się zbyt komfortowo, ale musi to sobie dopiero uświadomić. Marnie wychodzi za mąż. Zawsze tego chciała, prawda? Ale czy Desi jest na pewno ucieleśnieniem jej snów o idealnym życiu? Shoshanna mieszka i pracuje w Japonii. Kiedy na nią spojrzymy, możemy pomyśleć, że ona jedna znalazła swoje miejsce na Ziemi - do nowej rzeczywistości zdaje się pasować idealnie i mimo jasnych włosów wygląda jakby się tam urodziła. Jednak i to okaże się złudne. A Jessa? Hmm, cóż, Jessa jest suką i to się nie zmienia. Tylko że takie suki jak Jessa też pragną być szczęśliwe...


Andrew Rannells (Elijah), Alex Karpovsky (Ray)
Jest to moim zdaniem jeden z najlepszych sezonów "Dziewczyn", jaki do tej pory powstał. Między innymi dlatego, że wszystko jest znacznie mniej histeryczne, bardziej stonowane, ale nie zrezygnowano ze stałych elementów: szaleństwa i brawury, dziwactw, namiętności i nagłych zwrotów akcji. To właśnie w Lenie lubimy najbardziej - potrafi zaskakiwać, niekonwencjonalnie podjeść do życia stworzonych przez nią bohaterek. I bohaterów również, bo nie brakuje tu ani Adama, ani Reya, ani Elijah, którego wątek rozwija się dość ciekawie, epizodycznie pojawia się Charlie, a przemiana jego postaci jest naprawdę jedną z największych niespodzianek w serialu. I choć nadal wszyscy dryfują w bliżej nieznanym kierunku, to ta podróż zdaje się nabierać jakiegoś sensu, a i główni zainteresowani zaczynają nareszcie w to wierzyć. Co ważniejsze - zaczynają też wierzyć w siebie, a to czasem bywa kluczem do sukcesu. Sezon szósty, który pojawi się w przyszłym roku i który zapowiadany jest jako ostatni, będzie zapewne tego zwieńczeniem. Choć kto wie? Niezbadane są pomysły Leny Dunham.

"Dziewczyny" (Girls) S5, twórca: Lena Dunham, wyst. Lena Dunham, Zosia Mamet, Jemima Kirke, Allison Williams, Adam Driver, Andrew Rannells, Alex Karpovsky i in.