czwartek, 7 kwietnia 2016

Lolka rządzi!

Kiedy wieczorem mówię do córki: "Wskakuj prędko do łóżka", wcale mnie nie dziwi, kiedy w odpowiedzi słyszę: "Przecież skaczę, Charlie, przecież skaczę". Dlaczego? Bo dokładnie tymi słowami odpowiada - zachęcana przez starszego brata do pójścia spać - ulubiona bohaterka mojej małej. 

"Charlie i Lola" na dobre zawładnęli naszym domem. Zgromadziłam wszystkie książeczki, jakie jeszcze udało mi się kupić - niestety wydawnictwo Media Rodzina, które publikowało tę serię w Polsce nie ma już na nie licencji i nie planuje wznowień. Większość tytułów jest więc niedostępna, można jedynie znaleźć pojedyncze egzemplarze - pozostałości ze starych nakładów. Z pomocą jak zawsze przychodzi niezawodny internet, gdzie na szczęście są filmy z tymi samymi bohaterami (czasem można też trafić na nie w ramówce CBeebies) lub szukanie książek w wersji oryginalnej albo używanych np. na allegro. Ale naprawdę warto.
Charliego i Lolę wykreowała Lauren Child, brytyjska pisarka i ilustratorka, a na podstawie jej książek Tiger Aspect for Disney/CBBC wyprodukował serial telewizyjny (3 sezony po 26 odcinków), którego Child była producentem wykonawczym. Bajki zostały sprzedane na całym świecie i zdobyły wiele nagród, w tym BAFTAza najlepszy program telewizyjny dla dzieci oraz za najlepszy scenariusz. Każda z książeczek (a także każdy z odcinków) zaczyna się od słów Charliego: "Lola to moja młodsza siostra. Jest jeszcze mała i bardzo zabawna". Lola, owszem, jest zabawna, ale jest też niesforna, rozbrykana, czasem niegrzeczna, a czasem wręcz odwrotnie - pełna dobrych chęci, ale nie zawsze wychodzi jej to, co sobie zamierzyła. Jak typowa mała dziewczynka lubi rysować, bawić się koralikami, przebierać, uwielbia też zwierzęta i chciałaby się opiekować jakimś zwierzakiem na stałe. Potrafi również myśleć w bardzo niekonwencjonalny sposób, konstruować wynalazki, wymyślać modę na nową zabawę, kolekcjonować oryginalne przedmioty. Choć często wyobraźnia ponosi ją trochę za bardzo, albo chcąc koniecznie pomóc nieodwracalnie coś zepsuje, wszyscy Loli raczej szybko wybaczają, bo jakoś zawsze udaje jej się zgrabnie wybrnąć z kłopotów. Klucz do świata Loli ma wyłącznie Charlie, to on wie, jak namówić ją do zjedzenia potraw, których Lola "nigdy przenigdy i za nic na świecie" nie tknie, jak przekonać ją do pójścia spać, kiedy Lola "wcale nie jest śpiąca", jak pocieszyć, gdy "naprawdę niedobrze się czuje". Czy jest to rodzeństwo idealne? Czasem tak, bo ta dwójka naprawdę się kocha i troszczy o siebie, a czasem kłóci się i walczy, jak zwyczajna para dzieciaków. Nic, czego nie znalibyśmy z autopsji, a przedstawione w zabawny, lekki i zrozumiały dla wszystkich sposób z oryginalną oprawą graficzną.

Charlie i Lola wprowadzają nas w świat wyłącznie dziecięcy - o dorosłych się tu mówi, ale nigdy nie są widoczni. Oprócz głównych bohaterów są jednak ich przyjaciele: Mark, Lotta, Morten, wymyślony przyjaciel Loli, Soren Lorenson i uwielbiany przez nią pies Skwarek. I to też czyni te historie tak wyjątkowymi, bo tu dzieci same radzą sobie z problemami i uczą się, jak postępować w danej sytuacji, naprawić błędy, ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. A to w dzisiejszym świecie jest niezwykle rzadkie. 



seria "Charlie i Lola" wyd. Media Rodzina, filmy dostępne na Cbeebies