piątek, 11 marca 2016

10 NAJLEPSZYCH ODCINKÓW "Przyjaciół"? [Wybór subiektywny]


Pewnie każdy prawdziwy fan "Przyjaciół" marzył kiedyś o tym, że powstanie kontynuacja tej serii. Na początku roku gruchnęła wiadomość, że cała szóstka ma spotkać się na planie specjalnego show, przygotowanego na cześć Jamesa Burrowsa, który nakręcił 1000 odcinków seriali telewizyjnych. Do spotkania owszem doszło (21 lutego), ale nie była to aż taka gratka, jak zapowiadano. Przede wszystkim zabrakło Chandlera (Matthew Perry wytłumaczył się innymi zobowiązaniami zawodowymi - występem w sztuce teatralnej w Londynie), a serwisy internetowe zaczęły rozpisywać się, że cały program jest po prostu nieco nudny i rozczarowujący. Trzeba więc chyba powiedzieć wprost: "to se ne vrati".

Na szczęście serial, który pokazywano aż przez 10 lat, ma 236 epizodów i trudno byłoby zapamiętać je wszystkie. Dlatego lubię do nich wracać, nawet jeśli niektóre widziałam po kilkanaście razy. Kompletnie mi to nie przeszkadza, za to zawsze poprawia humor. Pomyślałam więc, że zrobię zestawienie 10 najlepszych, moim zdaniem, odcinków. Nie wiedziałam, że będzie to aż tak karkołomne zadanie - wybrać 10 spośród 236 naprawdę jest trudno i długo się zastanawiałam, czy aby na pewno to zestawienie jest optymalne. A oto do jakich wniosków doszłam (kolejność chronologiczna):
  1. Sezon 2 odcinek 6 (The One With the Baby on the Bus) -  
    Na pierwszy rzut wybieram odcinek, w którym akcja wychodzi na ulice Nowego Jorku, poza dwa mieszkania i Central Perk. Monika odkrywa, że jest jedyną osobą, u której na rękach jej bratanek Ben płacze. A na dodatek Ross zjada ciasto z kiwi, na które jest uczulony, więc Monika zawozi go do szpitala, w związku z tym Benem muszą zająć się... Chandler i Joey. Chłopaki wybierają się z maluchem na wycieczkę i dowiadują się, że małe dziecko działa na kobiety, jak lep na muchy. Nawiązują w autobusie rozmowę z dwiema atrakcyjnymi dziewczynami i wysiadają na ich przystanku. Ale bez Bena. Po dzikim rajdzie przez Nowy Jork, chłopiec odnajduje się w biurze rzeczy znalezionych, ale nie jest tam jedynym bobasem. Jak więc odróżnić, który jest tym właściwym? Bluzeczka w klauny, czy w kaczuszki? Cóż, trzeba rzucić monetą... Dopiero w domu okazuje się, że wybór był właściwy, bo Ben zaczyna płakać przy Monice. Niestety Ross znajduje na pieluszce Bena napis "własność opieki społecznej" i cała przygoda wychodzi na jaw.
  2. Sezon 3 odcinek 16 (The Morning After) - Jeden z ważniejszych odcinków, ponieważ to właśnie w nim wszystko wywraca się do góry nogami, a przyjaciele przez następne sezony będą stale nawiązywać do tych wydarzeń. W odcinku wcześniejszym Ross i Rachel, zamiast iść na kolację rocznicową, kłócą się i postanawiają (a raczej jest to decyzja Rachel), że od siebie odpoczną. Ross upija się i spędza noc z Chloe, "dziewczyną z punktu ksero". Jednak pokłócona para szybko dochodzi do wniosku, że rozstanie to był błąd i chce do siebie wrócić. W związku z tym Rachel w drodze do pracy wpada do Rossa, aby się pogodzić (podczas gdy za
    drzwiami stoi naprędce wypychana z mieszkania Chloe). Ross zwierza się Chandlerowi i Joeyowi z tego, co zrobił i w zamian słyszy poradę, że nigdy przenigdy nie może dopuścić do tego, aby Rachel odkryła prawdę. Ross biegnie więc zatrzeć ślady swojej zdrady, ale jest już za późno. Rachel dowiaduje się o jego niewierności od... Gunthera. Zakochani idą do mieszkania Rachel, gdzie do nocy prowadzą rozmowy, krzycząc na siebie i wyznając sobie miłość. W końcu jednak rozstają się. Gorzką rozmowę osładza wątek Moniki, Phoebe, Chandlera i Joeya schowanych w sypiali obok, którzy niechcący podsłuchują całe wydarzenie i prowadzą własne rozmowy. Z głodu postanawiają zjeść... wosk do depilacji.
  3. Sezon 4 odcinek 12 (The One With the Embryos) -
    Phoebe idzie na zabieg sztucznego zapłodnienia (ma być surogatką dla swojego brata i jego żony), podczas gdy w mieszkaniu Rachel i Moniki rozgrywa się prawdziwa bitwa. Chandler i Joey zakłądają się z dziewczynami, że znają je lepiej niż one ich. Sędzią jest Ross. Zaczyna się od niewinnej zgadywanki "co Rachel ma w torbie" - wygrywają chłopaki. A potem zabawa zamienia się w prawdziwy teleturniej, a stawka rośnie. Pytania są absurdalne, ale tak śmieszne, że jest to chyba jeden z naprawdę najzabawniejszych odcinków. W końcu cała czwórka zakłada się o najwyższą stawkę - jeśli wygrają dziewczyny, Chandler i Joey pozbędą się ze swojego mieszkania koguta, a jeśli będzie na odwrót, dziewczyny oddadzą im... swoje mieszkanie. Monika i Rachel przegrywają, a pytanie, które kładzie je na łopatki to "jaką pracę ma Chandler?" *. Pod koniec odcinka w mieszkaniu zjawiają się Frank i Alice z testem ciążowym dla Phoebe, Chandler wjeżdża na białym psie, robi się zamieszanie, wszyscy zaczynają krzyczeć. Ale nagle Phoebe wypada z łazienki z radosną nowiną i wszystko inne przestaje się liczyć.
  4. Sezon 6 odcinek 01 (The One After Vegas) - kontynuacja poprzedniego sezonu -
    przyjaciele są w Las Vegas, Ross i Rachel pijani w sztok, z pomalowanymi twarzami (Ross pomalował Rachel w samolocie, a ona jego w pokoju hotelowym) wytaczają się z kaplicy, przed którą stoją Monika i Chandler, którzy właśnie podjęli spontaniczną decyzję, że chcą się pobrać. Za chwilę wpadają Phoebe i Joey, którzy próbowali powstrzymać Rossa i Rachel przed zrobieniem głupstwa. Niestety "świeżo poślubieni" następnego dnia w ogóle nie pamiętają tego, co się wydarzyło, a Chandler nabija się z Rossa, że po dwóch rozwodach trzeci będzie miał gratis. W dalszej części śledzimy Joeya i Phoebe, którzy postanawiają wrócić do Nowego Jorku taksówką Phoebe, a Chandler i Monica przez cały odcinek udowadniają sobie (choć żadne nie chce tego powiedzieć wprost i głośno), że jeszcze nie dojrzali do małżeństwa. Podejmują jednak inną istotną decyzję - chcą ze sobą zamieszkać. 
  5. Sezon 6 odcinek 23 (The One With the Ring) - Pierwszy z trzech ważnych odcinków, które po raz kolejny zmienią bieg serialu. I w których wszystko idzie nie tak, jak powinno - Rachel wybiera się  na randkę z Paulem (ojcem dziewczyny Rossa; a gra go sam Bruce Willis), ale chcąc poznać go lepiej zadaje za dużo pytań i wywołuje lawinę zwierzeń, co powoduje, że Paul otwiera się nazbyt przesadnie. Phoebe idzie z Chandlerem kupić pierścionek zaręczynowy dla Moniki. Kiedy Chandler znajduje wreszcie ten wymarzony, uświadamia sobie, że nie ma jak zapłacić, bo pożyczył kartę kredytową Joeyowi i biegnie ją odzyskać. Przedtem prosi Phoebe, żeby popilnowała pierścionka u jubilera, ale Phoebe zajęta przymierzaniem biżuterii przegapia fakt, że ktoś w międzyczasie kupuje pierścionek. Obiecuje jednak Chandlerowi pomoc w odzyskaniu pierścionka i dotrzymuje słowa. Ross i Joey stwierdzają zgodnie, że Chandler ostatnio ich zaniedbuje, więc postanawiają zostać "najlepszymi przyjaciółmi" tylko we dwóch. Ale kiedy Chandler zdradza swoje plany, wszyscy płaczą ze wzruszenia. I chociaż finał tych wydarzeń nastąpi dopiero za dwa odcinki, to i tak wiemy, że wszystko dobrze się skończy.
  6. Sezon 8 odcinek 1 (The One After I Do) - Ślub Moniki i Chandlera odbywa się na koniec 7 sezonu, ale pierwszy odcinek sezonu 8 to wesele. To właśnie na nim przyjaciele wymieniają domysły na temat znalezionego wcześniej testu ciążowego.
    W końcu wychodzi na jaw, że tak naprawdę to nie Monica, ani Phoebe jest w ciąży, ale Rachel. Na razie wiedzą jednak tylko dziewczyny, no i Rachel nie zamierza chwilowo zdradzać, kto jest ojcem. W międzyczasie Ross, chcąc poderwać koleżankę Moniki, zamienia karteczki z numerami stołów i trafia przypadkowo do stolika dzieciaków. Natomiast Joey usiłuje podczas toastu zaprezentować wszystkie swoje umiejętności aktorskie, ponieważ dowiaduje się, że partner matki Chandlera jest producentem na Broadwayu i właśnie obsadza nową sztukę. Kulminacyjny moment odcinka następuje w toalecie i jest to jeden z nielicznych szalonych pomysłów Phoebe, który naprawdę wydaje się trafiony - Phoebe odczytuje wynik ponownego testu Rachel i mówi, że test jest negatywny. Rachel, która powinna się cieszyć, nagle zaczyna żałować, że "nie jest w ciąży", na co oczywiście Phoebe przyznaje, że skłamała. Dziewczyny zaczynają skakać z radości, a Phoebe mówi do Rachel: "teraz wiesz, co naprawdę czujesz". Piękna pointa.
  7. Sezon 8 odcinek 9 (The One With the Rumor) - "Indyki są głupie, brzydkie i pyszne" - mówi Joey, kiedy Monika oznajmia, że w Święto Dziękczynienia nie będzie indyka. Monika decyduje się zmienić menu po namowach Joeya, a on deklaruje, że zje całego świątecznego ptaka. Ale nie to jest najważniejsze w tym odcinku, bowiem to
    właśnie tu w gościnnych występach pojawia się... Brad Pitt. Gra Willa, kolegę z klasy Rossa, który kiedyś był strasznie gruby (Monika była jego "chudą" przyjaciółką). Tyle tylko, że teraz Will stracił 75 kilogramów i jest tak atrakcyjny, jak tylko potrafi być Pitt. Aktor zgarnął za ten występ nagrodę Emmy, a w samym odcinku jest mnóstwo zabawnych gagów i tekstów. Chandler ujawnia, że tak naprawdę nie interesuje się futbolem, ale ogląda mecz i krzyczy do telewizora, żeby nie pomagać w kuchni. Okazuje się, że Ross i Will założyli kiedyś w szkole klub "Nienawidzę Rachel Green" i rozpuścili plotkę, że Rachel ma zarówno żeńskie, jak i męskie narządy płciowe. Odcinek wieńczy wejście Joeya w ciążowych spodniach Phoebe, który zakłada je, by poradzić sobie ze swoim wyzwaniem.
  8. Sezon 8 odcinek 20 (The One with the Baby Shower) - Joey, Chandler i Ross grają na niby w dziwaczny teleturniej "Bamboozeled", ponieważ Joey przygotowuje się do castingu.
    Zasady są tak absurdalne i skomplikowane, że wszyscy mają na początku problem, żeby się połapać, o co chodzi. Potem chłopaki wkręcają się na dobre i zgodnie stwierdzają, że to najlepsza gra, w jakiej brali udział. Tymczasem w mieszkaniu na przeciwko Rachel ma swój "Baby shower", na który Monica i Phoebe zapominają zaprosić matkę Rachel. W ostatniej chwili Monica zaprasza panią Green telefonicznie, a potem cały wieczór usiłuje przeprosić, ale wyniosła matrona nie daje się tak łatwo udobruchać. W dodatku Rachel uświadamia sobie, że nie ma pojęcia o opiece nad niemowlakiem i wpada w istną panikę. Z pomocą przychodzi jej Ross.
  9. Sezon 10 odcinek 2 (The One Where Ross is Fine) - Odcinek, w którym nareszcie następuje kontynuacja na temat uczucia Joeya do Rachel, które zaczęło kiełkować zanim jeszcze Rachel urodziła Emmę. I choć wiemy, że raczej ten związek nie ma szans, to i tak rewelacyjnie ogląda się kwestie relacji tria Ross-Rachel-Joey. Przyjaciele wrócili z Barbados, gdzie wiele się wydarzyło. Ross zaczął spotykać się z dziewczyną Joeya, Charlie, a Rachel i Joey doszli do wniosku, że i oni chcieliby spróbować czegoś więcej. Na początku odcinka Ross wchodzi do mieszkania Joeya i widzi go całującego się z Rachel. Reaguje nieco przesadnie, zapewniając, że
    wszystko jest w porządku i zaprasza przyjaciół na kolację - podwójną randkę, podczas której upija się prawie do nieprzytomności. 
    Monica i Chandler idą do znajomych Phoebe, którzy zaadoptowali dziecko, żeby opowiedzieli o swoich doświadczeniach. Chandler, przez swój niewyparzony język, zdradza ich synowi, że został adoptowany. Chłopiec dostaje od Chandlera 50 dolarów, żeby się nie wygadał, ale prawda i tak wychodzi na jaw, a na koniec odcinka Chandler zalicza jeszcze jedną wpadkę. Phoebe spotyka się z Frankiem i trojaczkami. Frank jest tak zmęczony, że proponuje Phoebe, żeby wzięła jedno z dzieci na zawsze, jednak kiedy siostra pyta, które chciałby oddać, Frank nie potrafi wybrać. Uświadamia sobie, że wszystkie kocha tak samo mocno.
  10. Sezon 10 odcinek 16 (The One With Rachel's Going Away Party) - Wszystko się zmienia: Rachel planuje wyjazd na stałe do Paryża, Monika i Chandler wyprowadzają się do nowego domu, Phoebe jest zamężna, a Joey cierpi, bo nie znosi zmian. W tym odcinku sporo nostalgii, ale jest kilka scen śmiesznych do łez - Ross i Chandler mają pomagać Monice w pakowaniu, ale zamiast tego boksują Joeya owiniętego w folię bąbelkową, Joey "przegrywa" kilkadziesiąt razy z Rachel o wyjazd w rzutach monetą (reszka - wygrywa Rachel, orzeł... przegrywa Joey), trwają poszukiwania właściciela znalezionych w mieszkaniu kajdanek, a niezbyt bystra Erica (od której Monica i Chandler mają adoptować dziecko) nie jest w stanie się zorientować, że właśnie zaczęła rodzić.
    Podczas swojego przyjęcia pożegnalnego Rachel żegna się ze wszystkimi na osobności oprócz Rossa, który oczywiście robi z tego powodu awanturę. W końcu Rachel wyznaje Rossowi, że nie pożegnała się z nim wyłącznie dlatego, że on znaczy dla niej dużo więcej niż wszyscy inni. Odcinek kończy się pocałunkiem pary oraz... sceną, w której Phoebe ładuje Joeyowi steropian do dżinsów i wali go kolanem w krocze. Już wiemy, że za chwilę nastąpi ciąg dalszy, który rozwiąże wszystko. Oczywiście finałowy podwójny odcinek jest wyjątkowy i ma wiele pięknych i prześmiesznych momentów (zwłaszcza ten, w którym Erica zamiast jednego dziecka niespodziewane rodzi bliźniaki), ale też jest tak rozciągnięty, jak tylko może być finał po 10 latach trwania serialu.
* wątek tajemniczej pracy Chandlera przewija się przez wiele odcinków, tak naprawdę żadne z przyjaciół nie wie, na czym ona polega...

W zasadzie "najlepsze" odcinki mogłabym wybierać bez końca, bo jest ich wiele. Są takie, które lubię w całości i takie, które wyróżniłabym za najlepsze momenty. Kto z Was nie płakał ze śmiechu, kiedy Ross poszedł na sztuczne opalanie i zamiast do pięciu liczył: 1-Mississippi, 2-Mississippi... w efekcie czego zamiast opalenizny o nasileniu 2 zyskał 12 i to tylko z przodu? Albo kiedy wybielił zęby i świecił w ultrafiolecie? A gdy Joey uczył się mówić po francusku i "wypił" galon mleka w 10 sekund? Kiedy Monika i Chandler próbowali ukryć swój związek i namówić Joeya, żeby przyznał się przed resztą paczki do uzależnienia od seksu? Kiedy Joey i Ross schodzili razem po schodach przeciwpożarowych, albo mieli "przyjacielską" drzemkę? I tak można wyliczać bez końca... Oglądałam ten serial, kiedy sitcomy dopiero zaczynały pojawiać się na naszych ekranach, oglądałam go z lektorem, z napisami, w wersji oryginalnej, sama i w towarzystwie, pojedyncze odcinki i w trybie binge-watching. I pewnie nigdy nie przestanę, bo choć niektóre żarty nieco się "wytarły", mnie to nie przeszkadza i nawet lubię fakt, że w tym serialu ktoś wciąż nagrywa się na domową automatyczną sekretarkę, choć w rzeczywistości nie robimy tego już od ponad dekady.